Tuesday, 28 August 2012
Monday, 27 August 2012
Sunday, 26 August 2012
Jagodowe co nieco
Zazwyczaj lody kojarzą nam się z kalorycznym deserem. A co jest najlepszą alternatywą dla tłuczących deserów? Oczywiście owoce. Same owoce jednak nie zawsze wystarczą, aby zapokoić nasz popołudniowy apetyt na "coś słodkiego":-) Dziś mój ulubiony przepis na lody jogurtowo-jagodowe. Jak byłam dzieckiem, to moja bacia w taki sposób przygotowywała dla nas smakołyki z truskawek. Tyle, ze zamiast specjalnych pojemników z Ikei, wykorzystywała stare pudełka po jugurtach. Zasady jednak od tamtych czasów się nie zmieniły. Wystarczą nasze ulubione owoce i trochę jogurtu! A gotowymi lodami możemy się objadac bez zbędnych wyrzutów sumienia.
A co nam będzie potrzebne?
- jagody (lub inne sezonowe owoce)
- jogurt naturalny
- cukier lub słodzik
A co robimy?
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę i przelewamy do pojemników. Pojemniki wkładamy na kilka godzin do zamrażalnika.
A oto mój pyszny, niskokaloryczny lód ♥
A co nam będzie potrzebne?
- jagody (lub inne sezonowe owoce)
- jogurt naturalny
- cukier lub słodzik
A co robimy?
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę i przelewamy do pojemników. Pojemniki wkładamy na kilka godzin do zamrażalnika.
A oto mój pyszny, niskokaloryczny lód ♥
Thursday, 23 August 2012
Zebra
Od zawsze byłam wielką fanką pasiastych akcentów w garderobie i wnętrzach (niestety po kolejnym prezencie w postaci koszuli w paski, mój mąż nie podziela mojej miłości co do pasków, przejadło mu się. Oczywiście moja w tym zasługa). Od pewnego czasu coraz bardziej chodzi mi po głowie sztuczna skóra zebry na podłogę do sypialni. To mały akcent, który zdecydowanie dodaje charakteru każdemu wnętrzu.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja mała selekcja "pasiastych" akcentów.
Sunday, 19 August 2012
On in Ona, śniadanie dla dwojga
Niedzielne śniadania należą do moich ulubionych. To jedyny dzień tygodnia, kiedy się nigdzie nie musimy spieszyć. I nie ma znaczenia, że na naszym niedzielnym stole nie pojawia się zbyt wiele. Przed nami jeszcze cały dzień! Będzie jeszcze czas na obfity obiad i popołudniowy deser. Najważniejsze, że jest pyszna kawa, z ipoda sączy się nasza ulubiona muzyka, a zadowolony kot mruczy na kanapie. Nasze małe bezcenne chwile.
Wednesday, 15 August 2012
"50 shades of grey"
Książka podbija serca milionów kobiet na całym świecie. Jednak póki co książka leży na mojej półce i czeka cierpliwie na swoją kolej. Boję się, że jak już sią za nią zabiorę, to pochłonie mnie tak bardzo, że ciężko będzie mi się wywiązać z moich obowiązków. A jest ich całkiem sporo ostatnio. Jak już się za nią zabiorę, to na pewno dam Wam znać :-)
W myślach już powoli planuję swoją jesienną garderobę. I myślę, że wszelkiego rodzaju szarości świetnie się sprawdzają w tym okresie. Powyżaj zamieściłam kilka moich ulubionych propozycji. A czy Wy już myślicie o tym co pojawi się w Waszych szafach w nadchodzących miesiącach?
Monday, 13 August 2012
Sunday, 12 August 2012
Olympics 2012
Myślę, że nasza reprezentacja ma z czego być dumna. Trochę kruszcu wraca do kraju :-) Ciekawa jestem czy Olimpiada wywarła na Was tak duże wrażenie jak na Brytyjczykach? Ja miałam dość mieszane odczucia co do ceremonii otwarcia. Myślę, że była zbyt "brytyjska". Mimo wszystko cieszę się, że udało mi się pooddychać całym klimatem olimpijskim przez te dwa tygodnie w Londynie. Niestety ceremonię zamknięcia oglądam tylko sprzed telewizora :-(
Saturday, 11 August 2012
French Women Don't Get Fat
"French Women Don't Get Fat" - książka polecona mi przez przez moją koleżnkę, która od wielu lat jest w związku z Francuzem. No i oczywiście po paru latach przebywania z Francuzami (a dokładnie mówiąc z Francuzkami, bo czy któraś z nas zawracała sobię kiedyś głowę męską diętą? :-)), pojawia się pytanie- jak one to robią? Jędzą wszystko, nie odmawiają sobie zniesławionego chleba, a są najzgrabniejszymi kobietami w Europie? Książka została napisana przez Francuzkę, która we wczesnych latach młodości przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych i tam wyszła za mąz za Amerykanina. Trudno o większą różnicę kulturową. Autorka świetnie się odnalazła w swoim otoczeniu, ale na zawsze pozostała wierna swoim zasadom. Książka jest rewelacyjnie napisana i zdecydowanie nie jest poradnikiem dietetycznym (nie spodziewajcie się następnej rewelacji po Dr Dukanie). To bardziej poradnik życiowy, który uczy jak dzięki paru małym zmianom w naszym życiu, możemy być szczuplejsze i cieszyć się dobrym jedzeniem. W mojej pracy dość często zapraszamy klientów na spotkania połączone z kolacją. Są to dość długie kolacje biznesowe i nie ma mowy, żeby się wykręcić przed deserem. No i jak przebrnąć taki posiłek bez zagrożenia dla naszej wagi? Odpowiedź znajdziecie w książce :-) Polecam ♥♥♥
Thursday, 9 August 2012
Wszystkiego Naj!
Dzień Kota jest obchodzny w Polsce 16 lutego, a w Wielkiej Brytanni obchodzony był wczoraj. Spóźnione, ale bardzo szczere życzenia dla wszystkich kociaków..i pyszna rybka dla mojego cudnego Polara :-)
A tutaj zdjęcia mojego Polara w pełnym wydaniu.
A tutaj zdjęcia mojego Polara w pełnym wydaniu.
Tuesday, 7 August 2012
Monday, 6 August 2012
Bits of my weekend
Mam nadzieję, że Wasz weekend był udany! U mnie zbyt wiele się nie działo...jedzenie, kawa, wino i jeszcze raz jedzenie :-) Czasami miło jest posiedzieć w domu i zwyczajnie poleniuchować. Udało mi się zebrać myśli na nadchodzący tydzień i znów jestem gotowa stawić czoła nachodzącym obowiązkom!
Życzę wszystim udanego i owocnego tygodnia!
Moja męska załoga też wybrała leniwą opcję...
Saturday, 4 August 2012
J'adore Dior
Od pewnego czasu wszędzie pojawiają się już trendy na jesień-zima 2012/2013. Nie bardzo miałam ochotę się z nimi zaznajamiać, bo jakoś w tym roku w ogole nie nacieszyłam się latem. I jak tu się szykować do zimy? Jednak moje serce drgnęło, kiedy zobaczyłam zdjęcie Rachel Weisz w sukience od Diora. Ta sukienka mówi sama za siebie. Prostota w doskonałym wydaniu. Od razu rozpoczęłam poszukiwania na stronie Diora. No i oczywiście się nie rozczarowałam. Cała kolekacja jest wypełniona pięknymi plaszczami, sukienkami i świetnie skrojonymi żakietami. Niestety Dior pozostaję daleko poza moim zasięgiem finansowym :-( Ale jest to świetna inspiracja na nadchodzący sezon. A inspiracacji na pewno warto szukać u misrzów.
Subscribe to:
Posts (Atom)