Tytuł niby
żartobliwy, ale bardzo adekwatny do mojego trybu życia ostatnimi czasy. Zawsze
wcześniej mi się jakoś udawało wszystko ze sobą pogodzić. Niestety nie tym
razem. Byłam tak „zawalona” pracą, że kilka dość ważnych rzeczy w moim życiu
musiało poczekać. Na szczęści wszystko powoli wraca do normy i mogę spokojnie
wrócić do moich małych codziennych przyjemności. A jedną z nich jest
prowadzenie tego bloga…bardzo się stęskniłam
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
You might also like:
-
Podobieństw między Szczecinem a Paryżem nie ma zbyt wielu (no może poza faktem, że oba miasta zostały wybudowane na tym samym planie), a...
-
Po Paryżu zostały już tylko wspomnienia i słodkości w naszej kuchni. Nie często się zdarza, że mam czas na porządne śniadanie i kawę pr...
-
Znacie to uczucie, kiedy zostało już tylko kilka dni do Świąt a ciągle nie macie skompletowanych prezentów dla całej rodziny i przyjac...


Fajny organizer. Z pewnoscia Ci ulatwia zycie ;) Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
ReplyDeleteHaha x witaj w klubie
ReplyDeleteWitamy ponownie!
ReplyDelete