Wspominałam już kiedyś, że najbardziej lubię chodzić do kina w poniedziałki. Weekendy same w sobie są tak miłe, że nie odczuwam potrzeby organizowania dodatkowych atrakcji. A takie wyjście w poniedziałek na dobry początek tygodnia, jest miłym urozmaiceniem. Zwłaszcza jeżeli film zalicza się do tych udanych. Postanowiliśmy się dziś wybrać na "The Five-Year Engagement". Ściśle mówiąc to ja postanowiłam :-) Ale mam teraz swoje przywileje. Mecze piłki nożnej biorą ostatnio góre w naszym domu! Zatem komedia romantyczna bardzo mi się dziś należała i nie było mowy o żadnych negocjacjach z mojej strony. Mój facet się zazwyczaj broni rękoma i nogami przed tego typu filmami, ale ten wyjątkowo przypadł mu do gustu. Sam tytuł nie był obiecujący, ale film okazał się rewelacyjny. To jedna z lepszych komedii jakie widziałam w ostatnim czasie. I pomimo, że nie udało mi się dziś pójść na siłownię, to nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Moje mięśnie brzucha dają mi się bardziej we znaki niż po intensywnej sesji ćwiczeń. Świetna dawka śmiechu przez okrągłe dwie godziny :-)
Polecam ♥♥♥
Dobrze wiedzieć, że dobry film:) my tez uwielbiamy oglądać filmy i bardzo często chodziliśmy wcześniej do kina.
ReplyDeletehttp://www.fashionable.com.pl/
Sama muszę zaciągnąć narzeczonego na ten film :)
ReplyDeleteP.S. Zapraszam do wspólnego obserwowania, łatwiej będzie Nam się znaleźć
Miłego dnia
Wygląda kusząco ;)
ReplyDeleteTeż z chęcią wybrałabym się na ten film:).
ReplyDeleteP.S. śliczne zdjęcie z biletami :))
dawno już nie byłam w kinie muszę wyciągnąć chłopaka na jakiś miły seans ale to chyba dopiero po Euro ;) a film faktycznie wydaje się zabawny obejrzałam zwiastun i spodobał mi się ;) poza tym bardzo lubię aktora, który gra głównego bohatera ;)
ReplyDeleteo, to może faktycznie fajny;d wybiorę się;p
ReplyDelete